niedziela, 17 listopada 2013

Tuk, tuk, tuk, tuk, tuk, tuk po ulicach

Co prawda nie ma tutaj nieśmiertelnych mercedesów, ale przemieszczać się tutaj można na wiele sposobów – rowerami, można dać się przewieźć rikszą lub można wziąć taksówkę. Jest jednak jeszcze jeden sposób, charakterystyczny dla tej części świata – tzw. tuk-tuki.


Nie jest to nic innego jak pra, pra, pra dziadkowie i pierwowzory dla włoskich trójkołowych skuterków ciężarowo-osobowych. Oczywiście z tą różnicą, że te tutaj są wielokrotnie modyfikowane, samodzielnie naprawiane i ulepszane przez ich właścicieli w przydomowych garażach lub prowizorycznych „warsztatach”, które co krok można napotkać na chodnikach lub bocznych uliczkach.


Ich niewątpliwych zalet można wymieniać wiele – co prawda są droższe niż rowery i riksze, ale w dalszym ciągu tańsze od taksówek i ich właściciele choć „działają w grupach” są bardziej skłonni do negocjacji. Na pewno są też szybsze od innych środków komunikacji, bo może zawrotnych prędkości nie rozwijają, ale ich kierowcy wyczyniają nimi na drogach cuda i jeśli widzisz przerwę między samochodami i uważasz, że nic poza rowerem się w nią nie zmieści, to możesz być pewny, że tuk-tukowy szofer pojedzie właśnie tamtędy.



Są też pewne minusy – po pierwsze wieczorami, kiedy te wynalazki osiągają 3 prędkość nadświetlną robi się w nich nieco chłodno i wietrznie. To, co w ciągu upalnego dnia jest błogosławieństwem, wieczorem powoduje, że cieplej myśli się o bluzie z długim rękawem. Do przyjemnych nie należą też tumany kurzu, które ze względu na brak szyb i drzwi wdzierają się do środka tuk-tuka i całego układu oddechowego jego pasażerów... Zdarzają się też wersje DeLux wyposażone w "cykorłapki" :)


No i jeszcze jeden minus, który generalnie można traktować też In plus! Coś za co BMW każe sobie dodatkowo płacić, tutaj dostajemy to gratis do i tak niskiej już ceny – radość z jazdy :) Pęd powietrza, tłok na ulicach, lewostronny ruch i bliskie sąsiedztwo o wiele większych uczestników ruchu powoduje, że całokształt pozostawia w pamięci niezapomniane wrażenia :) Tego naprawdę trzeba spróbować!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz