Uznałem, że koniecznie musi się to tutaj znaleźć :) Rozmowa pod wpisem na blogu Polly opisującym nasze zmaganiem z surfingiem...
3 komentarze:
elvis pisze...
choć pływać nie umiem - co się poobijałem łokciem o deskę, co tyłkiem i plecami pociorałem po dnie - to wszystko jest MOJE i nikt mi tego nie zabierze! :)
7 września 2010 14:21
Polly_nezja pisze...
hahaha! Zapomnialam dodac ze Elvis nie plywa choc jest urodzonym wodnikiem! I tu prosze nie z mala deseczka w plytkim basenie ale z wielkim longboardem na otwartym oceanie! To jest wlasnie ten zdrowy rozsadek o ktorym rozmawialiśmy kiedys...
7 września 2010 15:54
elvis pisze...
znalezione w styczniu tego roku w drodze z Krakowa do Warszawy w moim portfelu: Kartka z kalendarza, 28 kwietnia 2004, imieniny Walerii i Pawła, dedykacja "Elvisowi - Polly" i zaznaczony niebieskim zakreślaczem cytat na ten dzień: "Zdrowy rozsądek to rzecz, której każdy potrzebuje, mało kto ją posiada, a nikt nie wie, że mu jej brakuje" :) Tyle w tym temacie :P
7 września 2010 19:29
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz