No i stało się! 21 sierpnia zbliża się wielkimi krokami, a co za tym idzie zbliża się termin wylotu na upragniony, wytęskniony i w ogóle wymarzony urlop na samiuteńkim południu Hiszpanii :)
Ostatnimi czasy niestety zawsze brakowało wolnej chwili, aby tutaj zajrzeć i coś napisać, skomentować czy podzielić się wrażeniami, ale teraz jest szansa. A przynajmniej obietnica z mojej strony, że od 21 będę starał się o wiele regularniej pisać o tym, co dzieje się tutaj czyli na styku Europy i Afryki w wielkim spektaklu zwanym od dzisiaj VXT Espania Trip 2010.
Zapraszam do lektury!
PS. Jest też duża szansa, że być może w końcu uda się nadrobić blogowe zaległości, a tych niestety jest sporo…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz