niedziela, 17 października 2010

Sunday Chillout – 3 tajemnice Okiennika

Na pierwszy „sundaychilloutowy” ogień poszedł Okiennik – jeden z najbardziej charakterystycznych wapiennych ostańców na Jurze. Nie wiem jak to się stało, ale dopiero w kwietniu minionego roku udało mi się go zobaczyć pierwszy raz „na żywo” w trakcie naszej Jury by Bike.

Wtedy nie było czasu, żeby go dokładniej zeksplorować, więc był powód żeby ponownie wrócić w to miejsce. Padło na połowę października! Co prawda pogoda zupełnie inna niż w kwietniu, kiedy świeciło Słońce, ale i tak wrażeń było co niemiara!


Na pierwszy rzut oka skała jak skała, podobna do tysięcy innych jurajskich ostańców, ale ma pewien wyróżnik, któremu zapewne zawdzięcza swą nazwę – wielki otwór który przy odrobinie wyobraźni można potraktować jako wielkie okno :)


Okiennik ma także trzy swoje tajemnice, których pilnie strzeże, ale wprawni znawcy tematu bez problemu mogą je odnaleźć. Wystarczy odrobina gibkości, zwinności, dobre buty no i także odrobina tej wyobraźni, która pozwala dopatrzeć się wspomnianego wyżej okna :)


A o tym, że tajemnice rzeczywiście są niech świadczy to, co o Okienniku pisze Wikipedia.pl

Według historyków ok. XII-XIII wieku u podnóża skał istniał obronny gród o kostrukcji drewnianej; ślady murów miały być widoczne jeszcze w XIX wieku. Ślad po jego istnieniu zachował się ponadto w legendach, mówiących, że istniał tu gród lub osada, zamieszkały przez zbójników. Istnieją podania, które łączą Okiennik z właścicielami zamku w Morsku, czy też z Janosikiem, który miał ukryć tu swoje skarby a także z XIX-wiecznym rozbójnikiem Malarskim, który miał zamieszkiwać znajdująca się poniżej "okna" jaskinię. W 1921 roku w jaskini odkryto narzędzia krzemienne z okresu środkowego paleolitu, które obecnie znajdują się w Muzeum Archeologicznym w Krakowie”


Kto chętny na poszukiwanie tajemnic?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz