poniedziałek, 21 stycznia 2013

Pluskanie na sznurku

To był piątek bez żadnego konkretnego planu na weekend, który jednak pojawił się w chwili, kiedy byłem już święcie przekonany, że weekend przyjdzie spędzić w mieście. Koło południa zadzwonił Olo i zaproponował Zako pod znakiem autoratownictwa w wodzie i kanioningowych zabaw sznurkami.

W sobotę rano o mocno pogańskiej porze wyjechaliśmy z DG, krótki postój w Krakowie i rano staliśmy już przed centralą TOPRu, gdzie trwało teoretyczne wprowadzenie do naszego działania w terenie. Potem przenieśliśmy się na Białkę do Jurgowa.













Tam zaczęło się „pluskanie” i wcielanie wykładowej teorii w życie :) Potem był czas na wysuszenie się przy ognisku, a wieczorem integrację w doborowym towarzystwie. Drugi dzień to plątanie sznurków przy wejściu do Doliny Lejowej.


I jak stwierdził Olo, pierwszy raz nie był jedyną osobą na wyjeździe, która non stop „smęciła” o kanionach :)



Zdjęcia: Olo v7a7.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz