wtorek, 19 kwietnia 2011

Na świeżym powietrzu

Jakoż zaraz po zakupie Cini Mini wybraliśmy się do Ikei na obiad i małe zakupy. Co prawda obiad poszedł zgodnie z planem, natomiast zakupy wcale nie okazały się takie małe i pierwszy raz mieliśmy okazję przetestować pojemność bagażnika naszego „maleństwa”.

Jednym z „testerów” był stoli i dwa krzesełka, które zaraz po zakupie wylądowały na balkonie w mieszkaniu Polly, co by służyły do picia porannej kawy, czytania książek czy po prostu jedzenia na świeżym powietrzu.


I pomimo tego, że na balkon trafiły już pod koniec marca to dopiero teraz nadarzyła się okazja, żeby przetestować jak się do tego nadają, a nadają się wyśmienicie :) Stolik idealnie nadaje się na 2 duże talerze, krzesełka są stabilne i się nie chybotają, a samo jedzenie na świeżym powietrzu dodaje przynajmniej +10 pkt. smaku jedzonych potraw :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz