To, że w Polsce mamy Jasną Górę, a Litwa ma swoją Ostrą Bramę wie chyba każdy, kto uczył się „Inwokacji” Adama Mickiewicza. Ale chodząc po Wilnie można odkryć jeszcze jedną rzecz – natężenie kościołów i cerkwi na kilometr kwadratowy jest powalające…
|
Ostra Brama... |
|
... i znany obraz dzialajacy cuda |
Stojąc na Górze Giedymina i patrząc na panoramę miasta co chwila wyrasta albo jakaś wieża z krzyżem któregoś z kościołów lub kopuła czy cebulowaty dach wieży jakiejś cerkwi. Zdaję sobie sprawę z tego, że jako ktoś kto zdawał maturę z historii sztuki powinienem tym faktem być zachwycony i chłonąć każdy detal różnych stylów różnych budowli, ale chyba jednak zdecydowanie wolę inne formy zwiedzania :P
|
Katedra sw. Stanislawa i Wladyslawa |
|
Kaplica sw. Kazimierza - patrona Litwy |
|
Kosciol Milosierdzia Bozego... |
|
... Zeslania Ducha Swietego... |
|
... Cerkiew Znamienska... |
|
... Kosciol sw. Katarzyny... |
|
... sw. Ducha... |
|
... sw. Kazimierza... |
|
... sw. Teresy... |
|
... Cerkiew sw. Ducha... |
|
... Cerkiew sw. Mikolaja... |
|
... kosciol sw. Anny... |
|
... kosciol Bernarynow... |
Gdyby jednak ktoś wylądował w Wilnie, nie miał przewodnika a chciał jednak obejść wszystkie miejsca kultu polecam podpiąć się pod jedną z wielu przetaczających się przez miasto polskich pielgrzymek lub wycieczek :) Ze znalezieniem jakiejkolwiek z nich nie będzie miał najmniejszego problemu :)
Ogromny plus należy się zakonnikowi, który wpuścił nas do zamkniętego kościoła św. Jakuba i Filipa. Kościół ładny, stary i utrzymywany przez polskich Dominikanów, ale najciekawsze były opowieści zakonnika o obecnych stosunkach polsko-litewskich panujących na Litwie, które w skrócie można podsumować tak – po roku mieszkania na Litwie większość Polaków staje się polskimi nacjonalistami… No ale czemu się dziwić, skoro Litwini potrafią upomnieć Polaków, że skoro tu jest Litwa to tutaj trzeba mówić po Litewsku, nawet między sobą…
|
... sw. Jakuba i Filipa... |
I jeszcze pozostając przy zakonniku i kościele św. Filipa i Jakuba – ciekawostka z czasów poprzedniego systemu:) Kościół sąsiaduje z ogromnym skwerem w którego centralnym miejscu stał kiedyś pomnik Lenina. Każdy, kto fotografował się wtedy z Wodzem Rewolucji gratis dostawał w tle 2 wieże kościoła, co bardzo nie podobało się ówczesnym władzom, które zdecydowały kościół zburzyć… Parę lat minęło, kościół jak stał tak stoi a po Leninie nie ma śladu :)
|
... widok z Placu Lukiskiego... |
|
... i przeprowadzka - Towarzysz zmienia adres... :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz