Ale zanim dotarliśmy na miejsce czekała nas jeszcze niemniej ciekawa droga dojazdowa obfitująca w zapierające dech w piersaich widoki, które mam wrażenie w tym kraju są czymś na porządku dziennym.
Po drodze zatrzymaliśmy się bezpośrednio przy jednym z fiordów, gdzie w zatoce poniżej nas statki i łodzie sprawaiły wrażenie tak małych, jak gdyby były malutkimi zabawkami. Dopiero po kilku kilometrach, kiedy zjechaliśy na sam dół zatoki, okazało się, że tak naprawdę są one pełnowymiarowymi statkami i łodziami.
Po dotarciu na parking w okolicy wodposapdu czekała na nas kolejna norweska ciekawostka - sytem zbierania opłat parkingowych. Prosty stojak, jedna szafeczka z której bierze się kuponik do wypełnienia, wpisuje się datę, nr rejestracyjny i kwotę, później wkłada się do niego pieniążek i wrzuca do drugiej skrzyneczki, która wygląda już zupełnie jak skrzynka na listy. Prostota rozwiązania powala na kolana, ale rozwiązanie takie ma rację bytu chyba tylko w tak "rozwiniętym i cywilizowanym kraju" jakim jest Norwegia.
Oczywiście i dzisiaj nie mogło również zabraknąć kilku chwil na danie upustu fantazji i zrobienie kilku zdjęć innych niż standardowe :P
Jesli Norwegia jest wedlu Ciebie rozwinietym i cywilizowanym krajem,to sorry ale jestes w nim tylko przejazdem.
OdpowiedzUsuńPracujac tutaj i mieszkajac widzi sie ten kraj z calkiem innej strony.
Do Polski pod wzgledem czystosci,cywilizacji i zachowan cywilizacyjnych ludzi brakuje tej Norwegii bardzo duzo.
sorry za literowki,pisze z norweskich klawiszy.
_norge_