Kiedy za oknem coraz śmielej zaczęły pojawiać się ciepłe promienie Słońca nie mogliśmy się już doczekać, kiedy w końcu zaczniemy sezon działkowy w Polly_nezyjskim Jaworzniku.
No i stało się! Padło na 9 kwietnia! Pomimo tego, że akurat tego dnia pogoda jakoś zbytnio nie zachęcała, wiatr próbował urwać nam głowy, my niestrudzenie zapakowaliśmy Cini Mini i ruszyliśmy w stronę kawałka ziemi nad brzegiem stawu z przyczepą kempingową pośród lasu, który jest swoistą ostoją spokoju i ciszy regularnie przerywanej przez „drące się” wiosną ptaki czy „kumkające” całą noc żaby.
Co prawda z zaplanowanych rzeczy nie wszystkie udało się zrealizować (na wspinaczkę było zdecydowanie za zimno i za wietrznie) 2 sztandarowe cele zostały osiągnięte. Po pierwsze działka i przyczepa po straaaaasznie długiej zimie zostały przywrócone do porządku i przygotowane do weekendowego zamieszkiwania (ach ten zapach Ajaxu:), a po drugie równie po długiej przerwie udało nam się posiedzieć przy ognisku i zjeść pierwsze w tym roku kiełbaski i szaszłyki z grilla przygotowane na świeżym powietrzu :)
No i w gwoli wyjaśnienia – Polly_nezyjski Jaworznik to mała wieś na Jurze Krakowsko – Częstochowskiej, w gminie Żarki, gdzie wg Wikipedii w 2008 roku mieszkały 753 osoby. Więcej o Jaworzniku, który podobno jest Jurajską Stolicą Karpia można przeczytać też na znalezionej w necie oficjalnej stronie wsi Jaworznik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz