poniedziałek, 10 czerwca 2013

Patryk on tour :)

Pierwszym zaplanowanym punktem na mapie naszej podróży była malutka francuska miejscowość Arbas, gdzie mieliśmy wystartować na trawers jaskini Henne Morte – część jednego z największych systemów jaskiniowych Resau Felis Trombe, który liczy sobie ponad 100 km długości…

Zanim jednak dotarliśmy do Arbas sporo działo się po drodze :) Wystartowaliśmy w sobotę wieczorem – planowaliśmy koło 20, a wyszła 23.30… Patryka dopakowaliśmy do granic możliwości i ruszyliśmy.

Najpierw w stronę Wrocławia, gdzie Majka odbierała świeżo kupionego specjalnie na ten wyjazd różowego netbooka. Potem ruszyliśmy w stronę granicy niemiecko-polskiej, a potem dla zmylenia przeciwnika, w stronę nie Francji a Holandii :)


Tam zgarnęliśmy Agę – kolejną Towarzyszkę naszych jaskiniowych i kanioningowych wojaży i ruszyliśmy dalej, przez ojczyznę frytek – Belgię, ruszyliśmy do Arbas. Nie mogliśmy jednak nie skorzystać z okazji jaka nam się nadarzyła i nie wybrać się do pobliskiego miasteczka, znanego wielu jako Paryż :)



Zaliczyliśmy szybką sesję zdjęciową pod wieżą Eiffla, szybki przejazd przez rondo dookoła Łuku Triumfalnego na którym nie obowiązują żadne zasady J a potem ucieczka w stronę wyczekiwanych już przez nas wszystkich Pirenejów!


sobota, 8 czerwca 2013

MaxiBiotic Challenge SDG 2013

foto: pollyenespana.blogspot.com
Jakiś czas temu podczas tradycyjnej czwartkowej wizyty w naszym klubie speleo okazało się, że znaleźli się dobrzy ludzie, który zdecydował się nawiązać współpracę z naszym klubem i nieco wesprzeć go finansowo.

Jednak nie ma nic za darmo – w zamian za sfinansowanie wyprawy jaskiniowo-kanioningowej, wzięliśmy na siebie obowiązek przetestowania w jaskiniowych i kanioningowych warunkach pewnego specyfiku, który zgodnie z zawartą ulotką jest dobry na wszystko.

Od tamtego pamiętnego czwartku minęło sporo czasu, odbyło się wiele spotkań, wiele narad, wymieniliśmy sporo maili i podjęliśmy decyzję: KIERUNEK FRANCJA I HISZPANIA!